Informację o zaostrzeniu przez władze Saksonii zasad przekraczania granicy przekazał w Internecie burmistrz Zgorzelca Rafał Gronicz.

Gronicz nie krył zaskoczenia planowanymi zmianami w komunikacji transgranicznej. - Choć wyjątkowo trudna sytuacja epidemiczna w sąsiedniej Saksonii nie jest tajemnicą, to jednak wiadomość o nowym rozporządzeniu, które zmieni zasady pobytu osób przybywających lub wracających do Saksonii z tzw. obszarów ryzyka, a więc także Polski, zaskoczyła nas i zaniepokoiła wiele osób.

- Liczne pytania, które otrzymywałem dzisiaj od rana, skłoniły mnie nie tylko do napisania w tej sprawie do premiera Saksonii Michaela Kretschmera, ale również do zainteresowania sytuacją na pograniczu marszałka Przybylskiego i wojewody Obremskiego, który przekazał mi właśnie, że po naszej rozmowie skontaktował się z premierem Saksonii, który wyjaśnił, że w obecnej sytuacji testowanie jest koniecznością. Dodał jednak, że urzędy ds. zdrowia będą honorować badania wykonane z użyciem tzw. szybkich testów, których koszt nie jest wysoki. Obecnie testy takie ma w swojej ofercie 200 aptek.

- Po nowym roku poprosimy naszych niemieckich partnerów o listę aptek, w których można kupić testy i spróbujemy dowiedzieć się jakie są ich ceny - zapewnił Gronicz.

Zgodnie z nowym rozporządzeniem, od poniedziałku 11 stycznia 2021 roku pracownicy transgraniczni i osoby uczące się w Saksonii będą zobowiązane do wykonania dwa razy w tygodniu, na koszt własny lub pracodawcy, testu na koronawirusa. Negatywny wynik będzie "przepustką" do pracy, szkoły, czy na pobyt w przedszkolu.

Natomiast od czwartku 31 grudnia, osoby przybywające lub wracające do Saksonii z obszarów ryzyka mają obowiązek przedstawić w ciągu maksymalnie 48 godzin od przyjazdu, w urzędzie ds. zdrowia (Gesundheitsamt) negatywny wynik testu na koronawirusa. Test maja wykonać na własny koszt, maksymalnie na 24 godziny przed wjazdem do Saksonii. Honorowane będą szybkie testy na przeciwciała oraz testy PCR. Osoby powracające z obszarów ryzyka muszą odbyć 10-dniową kwarantannę domową i po pięciu dniach mogą zrobić jeszcze jeden test.

Z najnowszym rozporządzeniem nie zgadza się wiele organizacji społecznych i zawodowych w tym związki zawodowe Saksonii.

Przewodniczący saksońskiego DGB-Vorsitzende Markus Schlimbach w liście otwartym wezwał rząd kraju związkowego do wstrzymania decyzji i zajęcie właściwego stanowiska odstępując od treści nowego rozporządzenia. Zaapelował jednocześnie do Internautów, żeby każdy zainteresowany obywatel przesłał poniższy list pod wskazane adresy ministerstw Saksonii, czy rządu w Berlinie.

Wir fordern die Sächsische Staatsregierung auf, diese Änderung noch vor in Kraft treten zurück zu nehmen. Die Einführung einer Testpflicht für Beschäftigte aus den Nachbarländern, ist ein klarer Verstoß gegen die Freizügigkeitsrechte und absolut unverhältnismäßig. Wird hier der Politikstil der tschechischen Regierung aus dem Frühling nachgeahmt? Wir sind entsetzt, dass die Rechte von Beschäftigten mit Füßen getreten werden.

Juristisch bewege sich die Staatsregierung auf dünnem Eis. Es gibt bereits einschlägige Urteile zur Verhältnismäßigkeit, die in Sachsen offensichtlich nicht bekannt sind.
Es ist erbärmlich, dass Sachsen auf Kosten der Grenzgänger eine Testpflicht einführt. Während in Bayern schon seit Wochen freiwillige Tests für Grenzgänger kostenlos angeboten werden, will Sachsen mal wieder sparen. Grenzgänger sind zu drei Viertel im Niedriglohn-Sektor beschäftigt und sollen nun auch noch zweimal wöchentlich einen Test vorweisen, der auf eigene Kosten gemacht werden muss. Wenn schon eine Testpflicht eingeführt wird, dann hat auch der Freistaat die Pflicht, die Kosten zu übernehmen, sagte Schlimbach.

Mit der geplanten Testpflicht gefährde der Freistaat Sachsen die Existenz der Grenzgänger und das Vertrauen der Beschäftigten in den grenzüberschreitenden Arbeitsmarkt.
Hintergrund:

Der Freistaat Sachsen plant, ab 11.01.2021 eine Testpflicht für Grenzgängerinnen und Grenzgänger aus Risikogebieten im Ausland einzuführen. Grenzgängerinnen und Grenzgänger sind Beschäftigte, die in einem Mitgliedsstaat wohnen und in einem anderen Mitgliedsstaat arbeiten und in der Regel täglich, mindestens aber wöchentlich an ihren Wohnort zurückkehren. Sie sind am Arbeitsort in Sachsen sozialversichert und zahlen in Sachsen Steuern.

In Sachsen arbeiten 10.466 Grenzgänger aus Polen und 9.134 aus Tschechien.

List otwarty przewodniczącego Schlimbacha w języku polskim

Wzywamy rząd Saksonii do wycofania tej zmiany, zanim wejdzie ona w życie. Wprowadzenie obowiązkowych testów dla pracowników z krajów sąsiednich jest jawnym naruszeniem swobody przemieszczania się i jest absolutnie niezrozumiałe. Czy naśladuje się tutaj styl polityczny czeskiego rządu od wiosny? Jesteśmy zbulwersowani, że prawa pracowników są deptane.

Z prawnego punktu widzenia rząd kraju związkowego stąpa po cienkim lodzie. Istnieją już odpowiednie wyroki dotyczące proporcjonalności, które nie są jeszcze znane w Saksonii. To żałosne, że Saksonia wprowadza obowiązkowe testy kosztem osób dojeżdżających do pracy z zagranicy.

Podczas gdy w Bawarii od tygodni oferowane są bezpłatne, dobrowolne testy dla osób dojeżdżających (obcokrajowców), Saksonia chce znowu oszczędzać - nakazując wykonanie testu dwa razy w tygodniu, wykonanego na własny koszt. Jeśli test jest już obowiązkowy, to Wolny kraj związkowy jest również zobowiązany do pokrycia kosztów ”- zaznaczył Schlimbach.

Poprzez wprowadzony obowiązkowy test, Saksonia zagraża egzystencji osób dojeżdżających do pracy z terenów przygranicznych (i nie tylko) i zaufaniu pracowników do transgranicznego rynku pracy.

Od 11 stycznia przyszłego roku, Wolny kraj Saksonia planuje wprowadzić obowiązkowe testy dla pracowników transgranicznych dojeżdżających z obszarów ryzyka (do których zalicza się także Polska). Osoby dojeżdżające do pracy za granicę to pracownicy mieszkający w jednym państwie członkowskim i pracujący w innym państwie członkowskim, którzy zwykle wracają do miejsca zamieszkania codziennie lub co najmniej raz w tygodniu. Mając ubezpieczenie społeczne w miejscu pracy w Saksonii i płacąc podatki w Saksonii.

W Saksonii pracuje 10 466 osób dojeżdżających do pracy z Polski i 9 134 z Czech.

Opr. i fot. Waldemar Roszczuk